Pomimo czerwcowej ingerencji tajemniczego „kosiarza”, działania nie przysparzają dodatkowych problemów. Niedobitki barszczu Sosnowskiego są pod pełną kontrolą.







Pomimo czerwcowej ingerencji tajemniczego „kosiarza”, działania nie przysparzają dodatkowych problemów. Niedobitki barszczu Sosnowskiego są pod pełną kontrolą.
Każdy, kto uważał na lekcjach biologii w szkole podstawowej wie, że skoszone rośliny nie umierają. Najwyraźniej panowie odpowiedzialni za „zwalczanie” barszczu Sosnowskiego tą „metodą” i ich zleceniodawcy nie uważali. Albo, co bardziej prawdopodobne, z premedytacją ignorują fakty…